Jakie rośliny posadzisz w tym roku na balkonie? Kwiaty, pomidory, poziomki czy zioła? A może raczej łąkę kwietną? Nieważne co wybierzesz, ważne, że posadzisz cokolwiek. Będą Ci wdzięczne owady, ale i Twoje płuca, które odetchną czystszym powietrzem.
Pelargonie na balkonie już na nikim wrażenia nie robią. Co innego doniczkowe warzywa, owoce czy zioła. Nie dość, że pięknie na balkonie wyglądają, to smakują o niebo lepiej niż te z marketu. Praktyczny ogródek owocowo-warzywny powoli ustępuje jednak miejsca innemu popularnemu zjawisku. Bo niektórzy idą o krok dalej i na balkonie sieją… łąkę kwietną! Wrażenia wzrokowo- zapachowe gwarantowane. A do tego głęboki ukłon w stronę środowiska naturalnego. Pszczoły będą miały nomen omen pole do popisu, a Ty odetchniesz pełną piersią. Jak się okazuje, łąki kwietne są skuteczną bronią przeciw smogowi! A dzikie kwiaty rosnące na miejskich łąkach, balkonach czy parapetach z powodzeniem potrafią poprawić jakość powietrza, ponieważ pochłaniają pyły zawieszone.Łąki antysmogowe na ratunek dużym miastom
Sianie roślin antysmogowych, popularnie zwanych łąkami kwietnymi, może zmienić naszą miejską przyszłość. Potwierdzają to badania nad łąkami przeciwsmogowymi prowadzone od 2017 r. przez Fundację Łąka. Kwiatowe łąki doświadczalne Fundacja wysiała wzdłuż ruchliwych krakowskich ulic, co pozwoliło jej sprawdzić czy walczą one ze smogiem. Jak się okazało, odpowiednio skomponowana łąka może skutecznie oczyszczać miejskie powietrze. Badanie Fundacja przeprowadziła wraz z naukowcami ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego wykorzystując metody stosowane w kontekście drzew. Naukowcy już dawno dowiedli, że drzewa dobrze akumulują pyły zawieszone, osiągając ok. 30 mikrogramów na centymetr kwadratowy próby. Rośliny z krakowskiej łąki kwietnej na ul. Ćwiklińskiej potrafiły natomiast wyłapać 80 mikrogramów pyłów różnego rodzaju! Nie dość, że wychwyciły one szkodliwe dla zdrowia ludzi pyły, to także trwale zatrzymały je na swojej powierzchni. Na innych krakowskich ulicach skuteczność była trochę niższa, mimo to wciąż bliska drzewom.Zwalczaj smog siejąc smogówkę!
Zdaniem Fundacji Łąka, kluczem do sukcesu jest fitoremediacja, czyli wykorzystanie cech fizycznych i fizjologicznych roślin do oczyszczania środowiska. Rośliny wchłaniają mikropyły z powietrza za pomocą aparatów szparkowych, mogą je także zatrzymywać na stałe w warstwie wosku na liściach. Rośliny lepkie lub pokryte włoskami (takie siane są w łące kwietnej) działają jak lep lub rzep na szkodliwy pył zawieszony w powietrzu. Wyłapując go, pozwalają mieszkańcom oddychać czystszym powietrzem. Jak przekonują “łąkowi aktywiści”, 1 m kw. antysmogowej łąki kwietnej oczyszcza powietrze równie wydajnie co pięcioletnie drzewo. Jest też tańsze niż wyhodowanie tego samego drzewa w szkółce oraz utrzymanie go po posadzeniu. Coraz więcej polskich miast uświadamia sobie, że ze smogiem i zanieczyszczeniami powietrza trzeba walczyć i to najlepiej na wielu frontach na raz. Warszawa, Kraków, Białystok, Wrocław już od kilku lat zakładają dzikie łąki wzdłuż głównych miejskich arterii, w parkach czy terenach zalewowych. Dzięki temu skuteczniej walczą ze szkodliwymi pyłami zawieszonymi w powietrzu. Połacie łąk kwietnych są także zaproszeniem dla małych dzikich zwierząt i owadów, w tym szczególnie bardzo potrzebnych przyrodzie pszczół. Oprócz czystszego powietrza, łąka kwietna przyczynia się więc do zwiększenia bioróżnorodności. To ważne, bo przecież na co dzień żyjemy raczej w betonowej rzeczywistości.